Dominik na kolanach, a Szymon wygląda przez okno. Spacer z Tomaszem Prokopem i jego synami po zajezdni autobusowej.
*
Dzień drugi przeleciał, a teraz zamieszczam zdjęcia z krótkim komentarzem z poprzedniego dnia:
pomoc Panny Stefanii przy malowaniu ścian - oględziny.
możliwe inspiracje.
*
Spacer po zajezdni autobusowej na Prądniku Czerwonym z wątkiem sztuki w tle. Rozmawiałem głównie z Tomkiem Prokopem, czyli tatą Dominika (wisi mi w okolicach brzucha, a czemu tak nisko? bo te nosidełko nie dało się inaczej nosić, Dominik nie płakał, a mnie od razu plecy nie zaczęły boleć) i Szymona (fascynat zajezdni autobusowej i soku Kubuś).
i zobaczyłem też rysunki Mariusza Tarakawiana, z którymi może, może coś będę robił w ramach pomocy.
*
MOCAK ma reklamy w autobusach.
*
Byłem na Traugutta 7, w kamienicy państwa Cetnar, ale nie wiem czemu, ale zdjęcia mi znikły, na szczęście jeszcze raz byłem dzisiaj wraz z Jagną i zrobiłem następne..
"Chętna pomoc" w kamienicy okazuje się rzeczywiście wyzwaniem z zakresu sztuki interdyscyplinarnej, z powodu różnych czynników, w najbliższych dniach więcej napiszę.
*
Natalia chciałaby bym jej pomógł przy zaprojektowaniu logo dla/na Babciasto, ładnie przygotowała materiały, wygląda to na fajną, miłą robótkę, taką podwieczorną,
*
*
Kilka zdjęć z podróży do Krakowa i z przyjazdu do MOCAK-u
mój pokój (gościnny), nie przestrzeń ekspozycyjna galerii, bo chciałem się lepiej wysypiać
i w drogę.
:)
OdpowiedzUsuńo w mordę!...za moich czasów tak pociągi nie wyglądały...
OdpowiedzUsuń