24.05.2012

Aktualia sztuki (z warszawy i z torunia, a niebawem z aleksandrowa/ciechocinka)


Mało umieszczam notek z powodu cholernej selekcji zdjęć. Na przykład dzisiaj nazbierało się z ostatnich 3-4 dni i jest nagle około 70 zdjęć...


*

Aktualnie prowadzę kilka projektów. Spróbuję je ugryźć po krótce

1
"Pasożyt staje się żywicielem"
W poniedziałek zaczynam cykl projektów spod znaku "Pasożyt staje się żywicielem" (u góry, pod nagłówkiem, jest osobna podstrona pod tym tytułem). W ramach FADOfest 2012 ruszy, a w zasadzie - już ruszyło działanie pt. "Szukasz pomocy? Chętnie pomogę!".
Szczegóły: http://pasozyt.blogspot.com/p/pomoc.html





Już wczoraj odebrałem pierwszy telefon w tej sprawie. Zadzwonił do mnie raper z Aleksandrowa Kujawskiego. O ile dobrze pamiętam, a czasem pamięć mam kiepską jeśli chodzi o imiona, to był to Wojtek/Wojciech. Opowiadał mi o tym, że Aleksandrów to rura, tam nikogo nie ma od rapu, itd. Czekam na jego kawałki i będziemy myśleć, jestem ciekaw, bo są możliwości by mu pomóc :), więc niebawem będzie o tym info.

Już są na mieście plakaty:




*

2
Odezwa do żywicieli
Nadal poszukuje i dopinam listę artystów, do których pojadę w ramach: http://pasozyt.blogspot.com/2012/03/host-open-call-odezwa-do-zywicieli.html

*

3
Malarstwo pasożytnicze
Prowadzę właśnie rozmowy o dwóch obrazach do domu dla pewnych bliźniaków z Torunia. Właśnie kompletuje pakiet obrazów współczesnych, od których wyjdziemy w naszych rozmowach i poszukiwaniach adekwatnych obrazów.
Wcześniejszym działanio-zleceniem w ramach Malarstwa pasożytniczego było: http://pasozyt.blogspot.com/2012/01/malarstwo-pasozytnicze-ciag-dalszy-i.html




*

Aktualność na teraz:







*

Dalej to już z różności z Warszawy:




Winobranie w Nowym Wspaniałym Świecie Krytyki Politycznej.



*

Biblioteka Kraśinskich na Okólnika.
więcej pod poniższymi adresami:














*


Noc malarzy, wystawa przygotowana przez Fundacje Noc Malarzy.



Basquiat ciągle w modzie, trochę monachijsko pososowany, ale malarze lubią się babrać w farbie. Kiedyś jakoś GN mieliśmy wystawę "Basquiat, gdyby żył, mógłby myć im felgi w Polonezie".

Nasz opis owej wystawy:

I co by było "gdyby żył Basquiat to by im myl felgi w polonezie". Taki oto opis, który został odkryty na stronach www można znaleźć i zrozumieć na czym polega dzisiejsza struktura widzenia świata przez ludzi.

Rozmyślając nad tym zdaniem można stwierdzić iż: - Gruba Najgorsza o której jest mowa tu właśnie jest już tak wielka, że nawet wielki mistrza jakim jest Basquiat jest przy nas malutki - zwracając uwagę na slowa "w polonezie" można zauważyć iż nie jesteśmy jeszcze godni aby mieć lepszy samochód, i za to co robimy nosi miano "poloneza" - iż sztuka współczesna czyli zarówno Basquiat jak i Gruba Najgorsza nadajemy sie tylko na wysypisko i jak to pisał adam: "Sztuka nowoczesna to pomyłka historii i jej kuratorów. nIe wnosi nic lub bardzo mało" - albo już sam nie wiem jak to inaczej opisać. Idąc jednak dalej tropem internetu widzimy iż nie tylko w Polsce Gruba Najgorsza jest podziwiana i ceniona, tak np. w USA jesteśmy cenieni w 4 procentach, Seszele - 1 procent podziwu, inne - 2 procent, sieć - 9 procent, nieznany - 14 procent podziwu, natomiast polska wyraża aż 71 procent podziwu dla nas. Tak więc widać jak i gdzie jest i co i dlaczego więc juz wszystko powinno być jasne. I tak jak nasz kolega piekarz mówi "mam takie zboczenie zawodowe, lubię włożyć paluszek do bułeczki" tak i my wsadzamy palca w sztukę nowoczesną.



To oczywiście totalny offtopic, ale jeszcze dorzucę stronę ze zdjęciami: http://gnoje.com/wystawy/2008_basquiat.html

a nawet jedno zdjęcie:



a tu nawet plakat owej wystawy:





Chyba malarze.



Nieznajoma ;)



Nieznajoma z fleszem ;)))





*


Syrena


*


Plac zabaw
nie mam zdjęć z samej swawoli, ale zakończyło się o w miarę słusznej porze

*






Tak, świetne zdjęcie, szmira dla połechcenia zmysłów. Dla polepszenia efektu jeszcze mógłbym pousuwać samochody w oddali, żeby ulica była totalnie pusta, pustka jest teraz taka na czasie, tereny zabudowane cywilizacją z dużą częstotliwością mechaniki
i puste,
bez czynnika ludzkiego,
surowość, celność trafienia i melancholia.
Gdyby jeszcze z barwami, szczególnie nasyceniem barw, może coś bardziej w szarość, żeby było duszniej, powiewało stęchlizną, ale by beton był betonem.
Teraz jeszcze tak patrze to za dużo nieba w tym kadrze, za dużo optymizmu. W końcu to poranek, eh, jednak tym bardziej jest kiepskie te zdjęcia...
;)






*



Radzę kliknąć i dojrzeć szczegóły.







*




Takie malarstwo? to już lepsze było na nocy malarzy.




*

:)






*









*

Odwiedziny u Klary Kopcińskiej i Józefa Żuka Piwkowskiego (Stowarzyszenie STEP, Galeria 2b i więcej, http://www.2b.art.pl/index.php?LANG=pl&struct=2_1). Świetni ludzie!


Dzięki za obiad! ;)



*






*








*

Dom, czyli Galeria nad Wisłą w Toruniu






*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz