"Malarstwo jest szlachetne, kunsztowne i zarazem łatwe w eksponowaniu. Sprzedaż oraz ilość widzów przychodzących oglądać obrazy na wystawach stałych lub czasowych wskazują na niepodważalną pozycję lidera w popularności. To wszystko składa się na to, iż można uważać, że malarstwo jest najważniejszą gałęzią sztuki.
Cykl „Malarstwo pasożytnicze” zakłada pasożytowanie na najlepszych, współczesnych obrazach. Pasożyt postawił sobie za cel stworzenie realnie istniejących, dokładnie odwzorowanych kopii najznamienitszych przykładów aktualnego malarstwa(...). Dzięki temu „twórca” chce uzyskać korzyść na statusie malarstwa: sprzedaż i/lub udział w licznych wystawach."
(tekst z portfolio dot. Malarstwa Pasożytniczego)
*
"Damien Hirst"
akryl na płótnie, 2 x 1 m
2011
"Gerhard Richter"
akryl na płótnie, 1 x 1 m
2011
*
Opiszę pokrótce proces jaki przebiegł przy namalowaniu powyższych dwóch obrazów:
- dostałem zlecenie na namalowanie... napiszę później, ponieważ jestem trochę chory, wziąłem Teraflu czy Theraflu, jadę autem z moją żywicielką i mnie zamroczyło, a chciałem w końcu napisać ten tekst... to jest nie fair, że czasem chwytać musi choroba i człowiek zaniemoże.
No to jutro dokończę, a poniżej więcej zdjęć itd, i jeszcze niżej - Edukacja Pasożytnicza.*
Ekspozycja obrazu "Damien Hirst":
*
Ekspozycja obrazu "Gerhard Richter":
*
Ponad miesiąc temu skończyłem powyższe obrazy, oczywiście na blogu umieszczałem zdjęcia z progresu:
*
Edukacja pasożytnicza
/
"Malarstwo pasożytnicza",
uczestnicy: żywicielka i sąsiadka żywicielki,
miejsce pasożytowania: prywatne mieszkanie w Toruniu,
prowadzący: pasożyt.
Skrót foto-myślowo-realizacyjny:
"uczę malować współczesne obrazy, które stają się moją własnością i mogę z nich "korzystać" według własnej woli. żyć, uczyć i korzystać"
posiłek od żywicieli: krewetki, małże, wino
i malarstwo
krewetki, małże i taker
uczta - żyć, jeść, uczyć i korzystać
hmmm
*
Tak wygląda kontynuacja działań z zakresu "Malarstwa Pasożytniczego".
Następne zajęcia za tydzień i za tydzień i chyba... za tydzień. Pasożyt się cieszy, więc dobrze.
nareszcie coś ładnego!
OdpowiedzUsuńz niecierpliwością czekam na pasożytowanie Jacksona Pollock,a.... :)
OdpowiedzUsuń