*
"Chętnie pomogę" to działanie, które otwiera mnie na potrzeby społeczeństwa, te bardziej realne, związane nie z moimi potrzebami artystycznego spełnienia, ale z tym co osoba zgłaszająca się mogłaby potrzebować od twórcy. W zasadzie to mój cel (około)artystyczny nadal jest cały czas gdzieś w tle, w kontekście bycia twórcą, a mój cel to właśnie oddanie siebie i swoich umiejętności w ręce innych osób, które uznały, że:
- chcą ode mnie pomocy;
- chcą mnie spotkać;
lub nawet
- chcą mi pomóc w działaniu (bo okazywało się, że niektóre osoby, kontaktowały się ze mną z takim zamysłem);
W Krakowie moja "Chętna pomoc" ściśle powiązała się z internetową promocją MOCAK-u, przy którym realizowałem moją pomoc. Jedną z osób, która zgłosiła się była Grażyna Cetnar, właścicielka kamienicy przy ulicy Traugutta 7. Państwo Cetnar oczekiwali ode mnie działania / działań artystycznych mających na celu ocalić od zapomnienia historię ich miejsca.
Na samym początku obejrzałem całą kamienicę (http://pasozyt.blogspot.com/2012/09/chetnie-pomoge-mocak-dzien-2-3.html), dużo rozmawialiśmy. Szczególnie zaciekawił mnie moment budowy / rozbudowy / zmiany i w swoich realizacjach chciałem skupić się właśnie na nim. Zaproponowałem dwie realizacje:
1. na fasadzie kamienicy:
"44 MEN WILL CHANGE THIS HOUSE IN 44 WEEKS"
(nazwa końcowa, którą ustaliłem wspólnie z państwem Cetnar)
interwencja malarska na fasadzie kamienicy, akryl
Kamienica ma około sto lat, a tylko ona na ulicy Traugutta ma jedno piętro i wygląd podstarzałej. Wyobraziłem sobie, że cała ulica kiedyś inaczej wyglądała, a teraz kiedy ta ostatnia kamienica zostanie zmieniona w ciągu najbliższego roku lub półtora (nie wiadomo jeszcze dokładnie jak zostanie zmieniona, są różne plany, ale nie mi o nich mówić) można się chwilę zastanowić nad tą zmianą.
Początkowo proponowała bardziej dosadny napis, po polsku: Ta kamienica zostanie przebudowana w ciągu XX tygodni, ale końcowo doszliśmy do angielskiej wersji z większą dozą poetyckości, która jest pomysłem Państwa Cetnar. Spodobały mi się sugestie od Grażyny i Jerzego, dzięki temu ta realizacja jest po prostu naszą wspólną pracą, w którą się bardzo zaangażowaliśmy.
Wizualnie realizacja polegała na umieszczeniu tytułowego napisu na fasadzie, przy której druga wartość liczbowa będzie sukcesywnie z tygodnia na tydzień maleć, ale to już będzie aktywność właścicieli kamienicy.
prezentacja projektu
panorama Kasi, zresztą, te wszystkie zdjęcia z malowania też są raczej Kasi i czasem Grażyny :)
pierwszą wartość tygodni wpisuje Jerzy, właściciel kamienicy
chłopaki z Mocak-u, Mariusz i Marcin, dzięki, bez nich tak szybko by mi nie poszło, zresztą tu mógłbym napisać laurkę dla całej instytucji za pomoc przy projekcie, nie tylko dlatego, że zaprosili mnie, ale także dla tego, że przy każdej sytuacji pomagali mi
tu z projektem był to czas chłopaków po godzinach pracy, więc naprawdę mi było miło, że nie dość, że nie robili mi raczej problemów to jeszcze po prostu byli chętni by mi pomóc w realizacji tej pracy. aż mi było głupio, że nie mogłem ich dalej zaprosić na piwo, zresztą, Grażyna chciała by zostali na kolacji, ale rzeczywiście musieli lecieć. odłożyć sprzęt i do domu.
Dzięki!
efekt:
i pierwsze pytania:
- a co tu będzie?
- czy tu będzie hostel jakiś?
- ciekawe czy im się uda?
"Mural (napis) na kamienicy przy ul. Traugutta 7.
fot. Grażyna Cetnar" (z fb)
Zdjęcie z wycieczki z Arturem Wabikiem po krakowskich muralach.
Grażyna Cetnar na do widzenia.
*
"Znamiona procesu"
interwencja malarska na murze, akryl
Na podwórku kamienicy Państwa Cetnar na murze namalowałem pewnego rodzaju spirale, która nie ma początku. Mur jest w dużej części przysypany przez piach z piwnicy, w której właściciele modernizują fundamenty budynku. W tym wypadku ten piach jest symbolem procesu, zmiany, przebudowy. Gdy właściciele usuną go spod ściany to pozostanie po nim pusty obszar. Sama spirala i jej następne zewnętrzne linearne warstwy podkreślają niedoskonałości z przeszłości, a przy każdej następnej ten proces postępuje w kierunku wyjątkowej, pojedynczej historii, która ogarnia całą ścianę.
(na dodatek usłyszałem, że wcześniej rosły tam róże ;) )
*
a ja już wyjechałem z Krakowa i pozdrawiam Państwo Cetnarów i cały MOCAK i wszystkich.
i się dokonało... :)
OdpowiedzUsuńchoć z domem to mi się skojarzyło:
OdpowiedzUsuńCrow Jane Groza w głowie jej
Że wypowiedzieć strach
Nad rzeką dom swój ma
Nad rwącą rzeką zła
Kask światło ma jak oko
Błysk widać w rzece krętej
Dwudziestu przyszło ich w mroku
Kopalnia już zamknięta
Każdy miał jednooki kask
A chatka trzy na dwa
Nie zostawili whisky nic, o nie!
Rozładowali pistolety swe
Crow Jane(...)
;)
------------------------
Crow jane crow jane crow jane
Horrors in her head
That her tongue dare not name
She lives alone by the river
The rolling rivers of pain
Crow jane crow jane
Crow jane ah hah huh
There is one shining eye on a hard-hat
The company closed down the mine
Winking on waters they came
Twenty hard-hats, twenty eyes
In her clapboard shack
Only six foot by five
They killed all her whiskey
And poured their pistols dry
Crow jane crow jane
Crow jane ah hah huh
Seems you've remembered
How to sleep, how to sleep
The house dogs are in your turnips
And your yard dogs are running all over the street
Crow jane crow jane
Crow jane ah hah huh
O mr. smith and mr. wesson
Why you close up shop so late?
Just fitted out a girl who looked like a bird
Measured .32, .44, .38
I asked that girl which road she was taking
Said she was walking the road of hate
But she stopped on a coal-trolley up to new haven
Population: 48
Crow jane crow jane
Crow jane ah hah huh
Your guns are drunk and smoking
They've followed you right back to your gate
Laughing all the way back from the new town
Population, now, 28
Crow jane crow jane
Crow jane ah hah huh
-------------------------
Nick Cave - Crow Jane
Dzisiaj pierwszy raz zobaczyłam ten napis. Zdecydowanie zwraca uwagę i zaciekawia. Tyle, że na początku odczytałam to jako pochwałę dla tych 44 ludzi, którzy zmienią dom na lepsze. Przy takim odczytaniu nie pasował mi jednak napis: "tutaj zaczyna się wąskie gardło walki" nad oknem. Teraz, kiedy przeczytałam wyjaśnienie, uważam, że to świetny pomysł. Na pewno wielu ludzi idących z Fabryki Schindlera pod mury getta się tym zainteresuje.
OdpowiedzUsuńGratuluje!
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151408096776662&set=a.373390906661.153300.90977826661&type=1
Mieszkalem rok w okolicy i co chwile zastanawialem sie jaki performance bedzie miec miejsce... Jak sie okazalo bylo to do przewidzenia.