8.05.2012

Jakie masz priorytety na dzisiejszy wieczór?





Czasem się dzieją różne rzeczy w galerii, w której aktualnie pasożytuje - Galerii Nad Wisłą, ale nie dodaje zdjęć z tego, ponieważ po prostu, nie ma czasu. Czasem duży przerób w życiu uniemożliwia na gorąco aktualizowanie informacji na blogu, a gdy już mimochodem aktualność danego tematu mija to materiał zalega. Nie wiadomo co z tym zrobić. Dzień mija i zawsze coś się dzieje.


Fotorelacja z dwóch ostatnich tygodni lub nawet jeszcze wcześniej:



Urodziny Natalii K.
Zrobiła sobie urodziny w Galerii Nad Wisłą z całkiem przyzwoitym bufetem. Alkohol, jedzenie, przesada. Poza tym ognisko oczywiście, dwa grille, muzyka i zdjęcia z Big Sue św.p. Lucka Freuda w przestrzeni z płyt CD Radka Skoniecznego, które aktualnie, nie wiem czemu, ale po majówce - 90% spadła ze ścian, niby coś wiem, ale nie widziałem, więc może i nie wiem.










jest ciasto, Natalia skończyła 14 lat! 



*

Żagle w rejonie wdzydzkim




Biotechnolodzy i dentyści, ginekolodzy i anestezjolodzy, pijarowcy i graficy, hydrualicy i mechanicy, sprzedawcy i klienci, całkiem możliwe, że wszyscy to artyści, ale tylko jeden - pasożyt ;)



























z czekoladą i majonezem




Jeszcze na te żagle zabrałem płótna i farby akrylowe i malowaliśmy. Dużo. I werniksowaliśmy nawet!



*





Bartek G. po przyjeździe z żagli mi trzasnął taki portret, taki cud! 
Jest dla mnie, stoi na szafce w galerii nad wisłą, więc może go kiedyś sprzedam, przecież to arcydzieło. Trochę podpowiadałem z odcieniami, ale to nie zmienia faktu, że proporcje, klimat, ujęcie, kompozycja to fantazja autora!







Następnego dnia próbował narysować Natalię,






No. Mówił, że jakby miał gumkę to by wyszło lepiej, a tak to posługiwał się tylko ołówkiem.






Tenisy, ziemne i stołowe.




Bary i dyskoteki, piwniczne i niepiwniczne.


i domówki.




z rana dobra zaprawa pod dalsze poczynania







*

W tle kiedy ja się relaksowałem to jednak okazało się, że moje obrazy w CSW się malują, ale o tym jutro lub pojutrze.




To będzie wszystko z reminiscencji. Mogłem wybrać inne zdjęcia, mogłem dać także ujęcia z wyprawy 20 kilometrowej do bankomatu, bo nigdzie kartą w rejonie wdzydzkim nie można było płacić, mogłem dodać wszystkie mocne receptury z sosem bolognese, koncentratem pomidorowym i jezioranką, mogłem dodać coś jeszcze, ale to chyba wystarczy.
Mam nadzieje, że nie będziecie oczekiwać pozdrowień imiennych, więc
pozdrawiam wszystkie osoby ze wszystkich łódek, sklepów, knajp, densingów, mieszkań, podwórek i taksówek.

Do zobaczenia w terenie!



a nie, nie, co do pozdrowień to specjalnie pozdrawiam Natalię, która chciała bym napisał, że jest super i że ją lubię! Potwierdzam i nawet stwierdzę to: Natalia jest super i bardzo ją lubię!




Dobrze, koniec, już nie będzie więcej spoufaleń na tym blogu, ale ta długa majówka to był dziwny czas. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz