4.04.2012

Życie, sztuka i plany (CSW, GNW, ...)






Dziś mój język "polski" nawet nie będzie "w miarę" brzmiał. Piszę to szybko i nie przeczytam drugi raz (tak, to mój czas), ale bez cierpiennictwa.


1. 
Był na spotkaniu PRZEprojekt'u (http://przeprojekt.csw.torun.pl/). Biorę udział w drugie wystawie z tego cyklu: Regulacji odbioru. Nawet coś ekspozycyjnego robię, bez wykonywania niczego, zarówno obiektowego jak i angielskiego wykonania (czyt. performance). To będzie chyba 12 kwietnia o 19:00, oczywiście CSW Znaki czasu w Toruniu. Tutaj event na facebooku: http://www.facebook.com/events/322370381158818/, tam tekst, można wziąć udział.

2. 
Spotkałem panią Wawrzak (mamę Kuby o tym samym nazwisku, o ile go pamiętacie z wystawy w Galerii nad Wisłą, musicie). Mama Kuby naciągnęła(!) mnie na wypicie kawy.
Z czasem doszła jeszcze jedna pani, która mile zaskoczyła się tym, że to ja jestem pasożytem, a ja nie wiedziałem kim jest ta pani. W toku rozmowy okazało się, że to pani Winter, Małgorzata Winter (była dyrektorka Muzeum w Bydgoszczy i była wicedyrektorka CSW Zamku Ujazdowskiego, pewnie jeszcze czegoś). Miło, ciekawie porozmawiać, wątek za wątkiem.
I jeszcze z czasem pan de Rosset przyszedł, ale później poszedł z mamą Kuby do pani Dobrilli i wtedy miałem okazje porozmawiać z panią Winter. Tak właśnie było.

3.

Moje pasożytnictwo, podróże itd. O wszystkim bym mógł pisać i pisać, ale pokrótce:
a) nie mogę ustalić żadnego ciągłego tourne pasożytniczego, zawsze pojawiają się jakieś luki, tu jeden tydzień, tu półtora, więc:

b) wracam do Galerii nad Wisłą w Toruniu (prowadzący galerię: oczywiście kochany przez wszystkich prof. Marian Stępak, który zgodził się niemalże(po 1-2 minutach) od razu na mój pomysł),
c) będę to miejsce traktował jako bazę wypadową, miejsce, do którego mogę zawsze wrócić, miejsce gdzie mogę odpocząć i może odpuścić sobie jakiś wyjazd w celach regeneracyjnych, miejsce w którym można się zregenerować (natura i kultura),
d) więc gdy mnie nie będzie w jakiejś galerii lub u kogoś w domu to będę w Toruniu nad Wisłą, ten kto był - ten wie jakie to miejsce, czyli że mogliby tam kręcić sequel Władcy pierścieni (planuje załatwić jakieś dodatkowe składane łóżka tam by może otworzyć jakiś program rezydencyjny ;)),
e) jeśli ktoś chce porozmawiać o tym, że to krok wstecz to oczywiście możemy porozmawiać, nawet to może rozwinie moje umiejętności dialogu, ostatnio usłyszałem, że zrobiłem progres w komunikacji interpersonalnej, więc jestem chętny na dalszy rozwój,
f) ale oczywiście tourne jest, w bocznym menu można zobaczyć gdzie będę w najbliższym czasie, a poza tym to oczywiście zachęcam potencjalnych żywicieli to zapoznania się z moją ofertą: http://pasozyt.blogspot.com/2012/03/host-open-call-odezwa-do-zywicieli.html (w aktualnym notesie i mam nadzieje, że w najbliższym artluku znajdzie się moja "Odezwa do żywicieli"). Polecam się. Jak wyżej wspominałem, moje umiejętności komunikacyjne poszły do przodu (według osób trzecich oczywiście), więc zachęcam do ponownego kontaktu osoby, które się do mnie kiedyś tam zraziły, a obiecuje, że będę starał się jeszcze lepiej komunikować.

ps. czemu mam problemy komunikacyjne? (ja uważam, że mam je nadal) ponieważ kiedyś się biegało malować po ścianach lub siedziało się w pracowni na strychu lub w piwnicy i malowało się, z małą ilością osób dyskutowało, ponieważ nie było na to czasu, nie czytało się książek, ponieważ... nie wiem. i nagle jak się otwiera usta to wszyscy oczywiście wiedzą o co Ci chodzi :)

ps2. poza powyższymi to można rzecz, że fabuła ma więcej wątków. między innymi miesiąc temu złamałem rękę i czekam na rehabilitacje oraz rentgen w Torunia, według normalnego planu to 11 kwietnia zamieszkałbym u Dariusz Fodczuka w Bielsko Białej (wspominałem o tym na swoim blogu tu: http://pasozyt.blogspot.com/2012/03/etyka-i-moralnosc-z-perspektywy-tworcy.html), ale teraz jest równie dobry plan B, a nawet już A.

*

jutro (5.04.2012) na 99,7% w warszawie,
znajomi mają wystawę w Kordegardzie - Kolacja na hucie, kurator: Jakub Słomkowski (http://www.kordegarda.org/art,pl,wystawy,109879.html), w ich imieniu zapraszam na 19:00 do kordegardy w w-wa, więcej info pod linkiem

a
poza tym to dawajcie znać jakby ktoś chciał się ze mną spotkać, a ja nie zdążę do niego zadzwonić, będę na rowerze i będę sobie jeździł i na każdy obiad/herbatę/kawę/piwo/... uda się wpaść,



*


Fotorelacja 
(obszerna, jeszcze podpisuje zdjęcia)







deszcz






wejście do centrum sztuki współczesnej






papieros od pana de Rosset'a









pierwsze wejście do Galerii nad Wisłą, taki mały rekonesans, otwarcie sezonu kawą, papierosem i dodatkami,
jako, że z panem Marcinem Zalewskim robiłem dużo nad wisłą w poprzednim sezonie to w tym sezonie uznałem, że muszę go zaprosić na wspólną wizytę.





rondo pasożyta jeszcze jest






gorące preview, sam artysta nic nie wie,
ujęcia z pomieszczenia, które przygotowuje Radosław Skonieczny
otwarcie wystawy 15 kwietnia o... nie wiem której, ale jeszcze tu napiszę jak się dowiem

pozdrawiam Radka!




























































1 komentarz:

  1. ,,Na nic nie liczę, niczego się nie boję… jestem wolny”
    -zadowolony ?
    ;)

    OdpowiedzUsuń