15.09.2011

O

Dżdżownice, cierniki, karaluchy, wróble, myszy, lisy i węgorze, wszystkie te zwierzęta są żywicielami pasożytów; autorowi niejednokrotnie zdarzało się uzyskać pół łyżeczki helmintów z jednego szpaka. W większości przypadków taka obfitość pasożytów była „naturalna” i łatwo tolerowana nie wywierała widocznego wpływu na żywiciela. Stosunkowo mało zwierząt w „naturalnym” środowisku wykazuje symptomy chorób pasożytniczych i bardzo rzadko giną one z powodów pasożytów. Zbyt silne patologiczne działanie na żywiciela nie byłoby korzystne dla dorosłych pasożytów, ponieważ zmniejszałoby liczbę żywicieli.
Choroba rzadko jest wynikiem przebywania jednego osobnika pasożyta; na ogół musi zaistnieć masowa inwazja, aby wywołać symptomy patologiczne.

(Neil A. Croll, „Pasożytnictwo i inne związki”, PWN 1977, str. 137)





Cykle rozwojowe są wynikiem wyboru (w skali ewolucyjnej) między rozmaitymi rozwiązaniami zdeterminowanymi genetycznie. Niektóre z nich dają lepsze szanse przeżycia niż inne i jest bardzo prawdopodobne, że w pewnych przypadkach pasożyt prezentuje cykl, który nosi znamię przystosowania do warunków ekologicznych przeszłości, i nie odpowiada temu, co jest dziś aktualne. Te odziedziczone po przodkach zaszłości zwane koniecznościami filetycznymi (tzn. związanymi z typem, do którego należeli przodkowie badanego organizmu).

(Claude Combes, „Ekologia i ewolucja pasożytnictwa. Długotrwałe wzajemne oddziaływania”, PWN 1999, str. 383)



:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz