28.07.2011

Pobyt prawie pasożytniczy

Kilka ostatnich dni przebywałem w/pod Gnieznem.


Dla przeciwwagi do moich lakonicznych opisów:
urywek z kubusiowego Diderota



Gniezno




Nienachalnie współczesna fontanna



Witkowo. Zwróćcie uwagę na "logotyp"



Gablota dla związku emerytów i rencistów



Tenisek, pięknie, rezerwujesz telefonicznie godzinę, a jak przychodzisz to się okazuje, że właściciel / dozorca / prowadzący czeka tylko na Ciebie. Po zainkasowaniu kasy i wystawieniu rachunku na jedną godzinę gry wyjeżdża z kortów i okazuje się, że można grać 'ile wlezie'



Shelter


Relax



Żywienie się u żywiciela


Kolejny aspekt wyjazdu: odwiedziny



Wakacyjnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz