Od razu trzeba także wspomnieć o osobie, która pośredniczyła między Abe, a "moje", czyli mamą Abrahama - Iwoną Macioszek. Chociaż mama chciała usunąć się w cień i broń boże nie podawać jej jako artystki to ja osobiście uważam tą Panią za współtwórcę lub nawet twórcę tej wystawy.
Dziękuję za przybycie i jedzenie / fanty dla mnie - przydają się!
Fotorelacja
Jedno poglądowe ujęcie na przestrzeń wystawy bez widzów
:)
OdpowiedzUsuń