19.11.2013

DAM PRACĘ / Job offer: Rozmowy kwalifikacyjne / A job interview (CSW Kronika, Bytom - 1)

eng
We are after four job interviews for work as Artist-Parasite in CoCA Kronika Bytom (announcement on: http://pasozyt.blogspot.com/2013/10/job-offer-dam-prace_26.html only in polish). Members of team conducting interviews: Stanisław Ruksza, curator, Łukasz Szymczyk, camera operator and I - Parasite 'mother'.
Interesting, sometimes quite rapidly, and by that I think that in further sequence of events it's promises to be intriguing. Here are photos of those interviews and excerpts from motivational letters of persons applying for be the Artist-Parasite (but only in polish):

pl
Cztery rozmowy kwalifikacyjne do pracy w zawodzie: Artysta-Pasożyt za nami (ogłoszenie można znaleźć tu: http://pasozyt.blogspot.com/2013/10/job-offer-dam-prace_26.html ). Skład drużyny przeprowadzającej rozmowy kwalifikacyjne: Stanisław Ruksza, kurator CSW Kronika, Łukasz Szymczyk, operator kamery i ja - Pasożyt 'matka'.
Jest interesująco, czasem nawet całkiem dynamicznie, a przez to dalszy ciąg wydarzeń zapowiada się intrygująco. Poniżej zdjęcia z tych rozmów i urywki z listów motywacyjnych osób zgłaszających się na artystę-pasożyta:



"Szanowni Państwo,
Mnie wybierzcie – oto dusza artysty, inteligencja, empatia, bezczelność i zła ambicja."
(Milena)

-


"W odpowiedzi na ogłoszenie zamieszczone w centrum sztuki współczesnej Kronika pragnę zgłosid swoją kandydaturę na stanowisko Artysta Pasożyt.
Jako artystka sztuk performatywnych jestem bardzo zainteresowana stworzeniem postaci Pasożyta w ramach kursu dotyczącego aktualnej sytuacji socjalnej twórcy na rynku. Jestem młodą aktorką z niemałym jak dotąd doświadczeniem w zakresie poszukiwania sposobów na zarabianie na sztuce, mimo to bardzo chętnie przyjmuję lekcje i porady dotyczące dalszego rozwoju.
Na ścieżce mojej kariery chciałabym wchodzid w stałe lub czasowe wzajemne oddziaływania twórczo-metaboliczne z żywicielami z różnych dziedzin sztuki, aby zachowad różnorodnośd inspiracji. Marzę o wyzwaniach, śmiałych projektach, o pytaniach od publiczności. Chcę uczestniczyd w sztuce, która obchodzi mnie, także jako widza.
W pracy Pasożyta chciałabym podzielid się z gospodarzem produktami przemiany materii wynikającej z tej relacji.
Bardzo chętnie zaprezentuje osobiście moją motywację do pracy na ww. stanowisku na spotkaniu." 
(Aneta)

-


"Szanowni ….
Posiadam umiejętności do bycia artystą- pasożytem, jestem kreatywna, sprytna, inteligentna, empatyczna, egoistyczna.
 Mam „duszę artysty”, wytrwała w działaniu, w pełni zaangażowana w godzinach pracy.
 Język angielski opanowałam w stopniu bardzo dobrym, walczę ciągle.
 Potrafię włączyć i wyłączyć komputer a nawet wykazuję się bardziej zaawansowaną obsługą tego sprzętu, szczególnie lubię ten mój laptop i ten mój aparat, 
telefon też mam, a nawet szarpnę się na starter z play’a. 
5 dni w tygodniu jestem skazana na bycie pasożytem artystą szkolnym plastykiem i kiedyś tam po, jako siła robocza h&m naszej agory pięknej, wspaniałej. 
Zróbcie mi proszę radość, czekam na telefon dniami i nocami. "
(Laura)

-


"LIST (A)MOTYWACYJNY
Jestem pasożytem z doświadlezeniem, kiedy nie tworzę pozostaję na utrzymaniu rodziny (najczęściej oznacza to przesiadywanie na kanapie i wyżeranie obiadów u mojej Najlepszej Mamy Na Świecie), lub też przygodnie poznanych ludzi.
Tych miłych ludzi których w niewyjaśniony sposób fascynuje moja niepowtarzalna osobowość i potencjalne możliwości współpracy - ja jednak w głębi duszy obawiam się, że chcą mnie wykorzystać i ukraść moje pomysły - którzy więc zwykle dochodzą do takiej samej paranoi i wyrzucają mnie na zbity pysk.
Bardzo chętnie dam się wyrzucić kiedyś na zbity pysk z Kroniki, ale najlepiej po conajmniej miesiącu pasożytniczej rezydencji.  
Moja faza maniakalna trwa przez 3/4 roku (poza wakacjami, a jakże, czasem trzeba iść do roboty żeby oddać długi, wtedy lenię się na całego) i sprawia, że nie śpię po nocach i nie jem za dużo, a energię żył wodnych przekładam w 100% na pracę kreatywną (pisanie zgłoszeń, artystyczne meetingi, nagrywanie, miksowanie, VJ-ing, efekty specjalne, organizacja imprez, czasem nawet nieoficjalne 12-godzinne maratony taneczne :)
15 kg niedowagi, nieogolony pysk, wszystko, że tak powiem, na miejscu.
Moja zdolność współodczuwania nie została zabita krótkimi korporacyjnymi epizodami (nie ogranicza się zatem do emotikonów w mailach i sms-ach), za to zdecydowanie nauczyły mnie one zdrowego egoizmu, pewności siebie i bezczelnej wesołości (czyli tak zwanych "zdolności interpersonalnych"). Za pomocą kwiecistej mowy potrafię sprzedać wszystko oprócz swojej duszy, komputera i syntezatorów (ech znowu te długi, ale Bytom - lombardowy raj, przyśrubujcie lepiej zawczasu wszystkie wartościowe sprzety w CSW... :)
Angielski - owszem znam, nie będę się nad tym rozwodził, po prostu w załączniku oddaję uprzejmie do wglądu nie przetłumaczone na język polski CV.
Jestem gotowy do pracy od zaraz, przepraszam, do aktywnego pasożytnictwa na instytucji kultury.
Chętnie przeniosę telefon do pleja, tylko muszę mieć motywację kiedy przychodzi do wypełniania formularzy dostaję mdłości..."
(Wojciech)

-



Łukasz podczas zgrywania nagranych materiałów z rozmów kwalifikacyjnych :)

1 komentarz: