Mało czasu na pisanie, szybkie dodanie zdjęć.
Jeszcze nie daje żadnych zdjęć z poszukiwania partnerki do pasożytowania. Muszę go najpierw skończyć, a zaraz właśnie znowu wylatuje na następne spotkanie. Pozbieram zdjęcia, uporządkuje je i wtedy 'opublikuje' na blogu.
A poniżej szybka relacja:
- na razie ulokowałem się w pomieszczeniu gospodarczym, jak znajdę partnerkę to (mam nadzieje) razem wybierzemy miejsce do salonu, sypialni itd,
- we wtorek rano wpadły panie porządkowe,
- i ładnie posprzątały w ciągu 15 minut, ładnie jak ładnie, ale ładnie,
- do Wrocławia przyjechałem z rowerem, który dostałem od pani Natalii Karasiewicz, usłyszała kiedyś, że ukradli mi rower i dała mi swój, który już nie używa, ale zobaczcie jaki, czerwony hercules!
- ja w przestrzeni Studia BWA i
Oferta najmu spasożytowanej przestrzeni galerii (studio bwa) we Wrocławiu:
- z kuratorem Studia BWA - Piotrkiem Stasiowskim, dziękuje za zaproszenie :)
- toaleta wieczorna,
- widok ogólny na pomieszczenie gospodarcze w świetle nocnym, na zdjęciu moje łóżko, komputer (jednostkę przywiozłem z Torunia, ponieważ nie lubię pracować na laptopach i/lub nie mam pieniędzy na dość dobrego laptopa :), monitor i klawiatura galeryjna, ale myszka moja!)
- „portret z łożem w Studiu BWA",
- śniadanie,
- widok ogólny na pomieszczenie gospodarcze w świetle dziennym,
Wow!!! Moja naklejka dalej na lustrze tkwi.:)
OdpowiedzUsuńzauważyłem dużo ptactwa...a już Alfred Hitchcock ostrzegał co potrafią te bestie... ;)
OdpowiedzUsuń