Na ten moment nie dość, że nie mam co pisać, to tym bardziej - nic ciekawego.
Ale Diderot dużo ciekawych rzeczy napisał, czyli kolejny urywek z 'Kubusia fatalisty'.
Odwiedziny taty.
Odwiedziny gościa z Gdańska.
Oczywiście nie przyjechał do mnie tylko do Mariana Stępaka.
ale na kolacje ja też wpadłem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz