12.06.2011

Stare, ale teraz widać linię / kontynuacje

Aktualizuje zestaw moich realizacji / projektów, który w języku angielskim łatwo można po prostu nazwać: portfolio. W liście, po prawej stronie tego bloga, dodałem link do niego, czyli:

Aktualnie próbuję dodać cykl moich starszych obrazów, z których dwa lata temu w ciągu 2 miesięcy zrobiłem 4 wystawy w Toruniu. Wystawy odbyły się w: Galerii In~Constant, Galerii Nad Wisłą, Galerii EgoIST w eNeRDe oraz w Galerii 011 w Od Nowie. Wszystkie nosiły ten sam tytuł: "Malarstwo", jednakże na każdej były inne obrazy. Te mini tourne kończyłem z ilością około 300 obrazów. Chciałem 'dobić' do tysiąca, ale mój temperament i fundusze nie pozwoliły na to.


Tekst do jednej z wystaw sprzed dwóch lat:

Artysta uznaje siebie za najmłodszego reprezentanta tzw. szkoły toruńskiej, której to rewitalizację obrał sobie za główny cel swojej twórczości. Jego prace w pełni ukazują, że ta misja jest całkowicie świadoma: maluje martwe natury, pejzaże (zarówno weduty jak i pejzaże marynistyczne czy ze sztafażem), portrety i akty. Stara się malować najbardziej klasyczną techniką – farbami olejnymi. Jednakże jego temperament artystyczny nie pozwala mu często na tak wolne działanie i zdarza mu się sięgać po farby akrylowe. W czasie wolnym wychodzi w plener malować akwarele. W dorobku artystycznym na niezliczoną ilość wystaw w Toruniu (jest to bowiem jedyne miasto, w którym zamierza w ramach swojej działalności wystawiać).

Obrazy (aktualnie mogę tak powiedzieć) pasożytowały na obrazkach ze sklepów za 4zł i z pchlich targów. Wszystkie oprawione, w ramach, a czasem i z passe-partout. Różne rozmiary: od 10x15cm, aż po 70 x 100 cm. Tematyka: pejzaże, martwe natury, kwiaty, akty, portrety, 'święte' obrazki i konie nawet.

Zeskanowałem dziś niektóre z tych najmniejszych obrazów (10 x 14/15 cm). Zamieszczam skany poniżej. Dodam jeszcze chyba najbardziej reprezentatywny obraz z tamtego cyklu, czyli "Lew toruński" (50 x 70 cm).














PS. 
Zapraszam do kupowania, a nawet - nakazuje kupować! By pasożyt przeżył!
Mało tego, dla zachęty powiem, że: Niby mam jakieś osiągnięcia. Niby jestem na 20 miejscu (ex aequo z bodajże 30 innymi artystami) w rankingu młodej sztuki kompassu, więc moje obrazy, nawet i stare, mogą być coś warte :)

4 komentarze:

  1. podobnie działa taki kolega...
    http://www.zerozer.com/pikaso/index.html

    OdpowiedzUsuń
  2. A wiesz, ą pikaso będzie się wystawiał w "moje"? ;)
    Znam się z nim z czasów kiedy jeszcze jeździłem na graffiti jamy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Będzie się u "mnie" wystawiał chyba 3 lipca, no, raczej tak

    OdpowiedzUsuń