Życie pasożyta nie jest łatwe - na drodze napotyka niespodziewane sytuacje, które mogą deprymować. Sytuacja w moim żywicielu jest momentami dość zawiła i trudno przewidzieć co się stanie.
Na załączonym zdjęciu widać mniejszą połowę moich rzeczy - zostały pochowane po P+K, a reszta nie została jeszcze wypakowane. Powód? Konferencja kardiochirurgów. Przecież wiadomo, że medycyna jest ważniejsza niż sztuka w Centrum Sztuki Współczesnej "Znaki czasu" w Toruniu.
A o to efekt wejścia ekipy "budowlanej" kardiochirurgów. W rogu ściany można dostrzec stół z komputerem i fotelem obrotowym - to moje arcydzieło. Przy kawiarni przechadzały się wytapetowane hostessy, ale tego już aparat nie ujął. Pewnie poza zupą, przystawką, daniem drugim i deserem lekarze dostaną dużą dawkę wiedzy.
A o to moje pierwsze chwile w CSW.
18-19.09 (sobota, niedziela)
to moment zawieszenia w próżni projektu
w poniedziałek zasiedlę te miejsce choćby siłą!
pozdrawiam serdecznie
pasożyt
GN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz